środa, 12 stycznia 2011

STAŁY RYTM DNIA

Systematycznośc w życiu małego człowieka wcale nie powoduje u niego "nudy".
Ustalone rytuały powodują, że dziecko czuje się bezpieczne i kochane.
Wydaje się to trochę trudne lub nie możliwe do wykonania. Nic bardziej mylnego. Wiadomo,że w pierwszych dniach, a może nawet tygodniach życia to dziecko dyktuje nam rytm dnia. Jednak to na nas ciąży odpowiedzialnośc wpojenia dziecku określonych zachowań. Zapewniamy, wystarczy odrobina dobrej woli i troszkę chęci.
Maluszek na początku nie rozumie różnicy pomiędzy dniem a nocą. Śpi kilkanaście godzin na dobę. Z biegiem czasu dowiaduje się, że w dzień świeci słońce i zawsze się coś dzieje, a gdy przychodzi noc, jest ciemno i zbliża się pora na dłuższy odpoczynek. Zalecam, aby nie zabużyc naszemu dziecku takiego oto rytmu, w czasie rannego budzenia się od razu odsłaniajmy okna, a podczas drzemek w czasie dnia niech śpi przy świetle dziennym.
Ważne jest również ustalenie stałych pór posiłków. Dla spokoju i prawidłowego rozwoju naszego dziecka bądźmy konsekwentni każdego dnia. Od razu nie zobaczymy efektów, ale po jakimś czasie osiągniemy świetne rezultaty. Na zachętę opiszemy Wam nasz przykład.
Takiej systematyczności uczyliśmy naszą córeczkę. Teraz malutka ma 7 miesięcy. Jest tak przyzwyczajona do stałego rytmu, że praktycznie można polegac na niej jak na zegarku. Każdego ranka budzi się pomiędzy 6.00 a 7.00. Około 7.30 dostaje pierś. Wstajemy, rozpoczynamy dzień. Około 10.00 je drugie śniadanie. Butla z mleczkiem lub kaszka. Gdy pogoda pozwala około 11.00 wychodzimy na spacer. Mała przesypia prawie całą wycieczkę. Wracamy przed 14.00. Wiadomo, jezeli jest zimno, nasza wyprawa jest krótsza. Wtedy bawimy się w domku. O 14.00 córcia dostaje pierś. Już jest na tyle duża, że umie się jakiś czas sama sobą zając. O 15.30 je obiadek. Zaraz potem zasypia na ok. 30-40 min. Chwile po 17.00 dostaje deserek. Czas na zabawę. Przed 19.00 jest kąpana, je kolację a o 19.30 już zasypia. Średnio o 24.00 budzi się na jedzenie. Dostaje piers lub butelkę i śpi do rana. I tak codziennie. Mała jest zdrowa i radosna. Moze, dla nas dorosłych, faktycznie wydaje się to nudne, Ale zapewniam, że bardzo ułatwia życie.
Życzę wszystkim rodzicom samozaparcia dla bezpieczeństwa maluszka i swojej satysfakcji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz